gdziekolwiek blog
Fale - to pierwsze słowo, które pojawia się w mojej głowie, kiedy wracam myślami do Nazaré. Niezwykła moc majestatycznych fal, które szczególnie zimą, właśnie tam osiągają największe wysokości na całym świecie. Wpatrywanie się w nie jest seansem, podczas którego podziwiasz naturę, jej moc i umiejętności profesjonalnych surferów stawiających czoła tym gigantom.
To właśnie w Nazaré od października do marca fale osiągają rekordowe wysokości.
Ale Nazaré to nie tylko ocean, to też wspaniała, wielopoziomowa miejscowość pozwalająca spędzać czas na różne sposoby.
Dla nas to miejsce powrotów. To właśnie tutaj chcemy i lubimy wracać, szczególnie zimą. Zobacz jak wyglądała nasza podróż po Nazaré i jego okolicach.
Lot
Na podróż do Portugalii wybraliśmy się z lotniska Warszawa Modlin, lecąc do Lizbony. 4 miesiące wcześniej kupiliśmy tani lot, za który zapłaciliśmy około 220 zł za osobę w obie strony.
Dojazd z lotniska do Nazaré:
Podróżowaliśmy z przyjaciółmi, w dwie pary i postanowiliśmy wynająć samochód, za którego wynajem z pełnym ubezpieczeniem zapłaciliśmy 349,75 zł.
Jeśli nie chcecie jednak decydować się na wynajem auta do Nazaré, zarówno z Lizbony jak i z Porto do Nazaré dojedziecie autobusem (FlixBus - rok wcześniej kosztował nas z Porto do Nazaré 15zł!, albo Rede Expressos).
Nocleg:
Postawiliśmy na wynajęcie małego mieszkania, w centrum Nazaré, z widokiem na plażę. Do dolnego miasta mieliśmy pieszo około 10 minut, a obok naszego mieszkania znajdował się popularny supermarket Pingo Doce, co było dla nas bardzo wygodne.
Miejsce okazało się bardzo dobrą lokalizacją w mieście, koszt wynajmu na tydzień w styczniu wyniósł niecałe 1100 zł. Link do noclegu: Booking.com! https://www.booking.com/Share-j3bYcxa
Podczas podróży postawiliśmy na przemieszczanie się samochodem, więc do zwiedzania poza samym Nazare wybraliśmy jego malownicze okolice. Szukaliśmy wspaniałych, rozległych, plaż, malowniczych miasteczek i klifów, z których można podziwiać ocean.
Jeśli jednak korzystacie z autobusu i nie planujecie przemieszczać się po okolicach, nic straconego. Już samo Nazaré ma do zaoferowania tak dużo, że z pewnością przy jego różnorodności nie będziecie się nudzić.
Nazaré
Zwiedzanie Nazaré jest niezwykłą wycieczką krajobrazową, w której wyłącznie spacerując możemy zobaczyć miasto z dwóch perspektyw - dolnej i górnej.
Zaczynając od dolnego, spokojnego miasta, położonego pod klifem i oczywiście! przy plaży, pełnego lokalnych kawiarenek, knajpek, deptaku i niezwykłego portu po przedostanie się schodami lub kolejką na górę, gdzie docieramy do miasta położonego na klifie, z widokówkowymi krajobrazami, ujawniającymi przestrzeń i potęgę oceanu.
Dolne miasto - Praia
Na dole, w pobliżu plaży, znajduje się port i kilka knajpek z lokalną kuchnią. Spacer po deptaku i wzdłuż plaży pozwala poczuć wakacyjny klimat mimo zimy. W dolnej części miasta, przy plaży zobaczymy też słynnych rybaków, którzy pielęgnując dawną tradycję suszą ryby i ośmiornice na słońcu.
W tej części miasta znajdziecie także fantastyczny Targ, na którym można podejrzeć portugalskie przysmaki i zwyczaje: Mercado Municipal da Nazaré. Tu czas się zatrzymał.
W dolnej części miasta dobrze zjedliśmy w Restaurante Forno D’Orca. To miejsce, które było pełne lokalnych mieszkańców, a to dla nas zawsze wyznacznik dobrego jedzenia :) Restauracja oferuje zestawy dnia, oraz rybne specjały. https://maps.app.goo.gl/Q2T1g2M41aB2fjB18
Górne miasto - Sitio i plaża Surferów (Praia do Norte)
Górne miasto to miejsce pełne uroku, z wąskimi uliczkami i pięknymi punktami widokowymi na ocean. Spacerując po górze, można podziwiać panoramę miasteczka i przede wszystkim... ogromne fale, które zimą osiągają tu niesamowite rozmiary. Byliśmy w styczniu, czyli w szczycie sezonu wielkich fal – robiły ogromne wrażenie! Warto zobaczyć też latarnię morską na klifie z muzeum desek surfingowych.
By dostać się do górnego miasta można spacerować schodami, podziwiając po drodze cudowne widoki, dla których można przysiąść na jednej z okolicznych ławeczek lub korzystając z historycznej kolejki Elevador da Nazaré, która przewozi mieszkańców i turystów od 1889! roku.
Bilet na przejazd można kupić na miejscu, a jego koszt to 2,50 w jedną stronę lub 4 euro w obie.
Plaża Praia do Norte, w Nazaré zimą jest niemal pusta, co dodaje jej surowego, dzikiego uroku. Największą atrakcją są oczywiście gigantyczne fale – surferzy z całego świata przyjeżdżają tutaj właśnie w styczniu i lutym, by zmierzyć się z żywiołem. Obserwowanie ich z bezpiecznej odległości to niesamowite przeżycie. Na pewno warto mieć ze sobą lornetkę i aparat!
Óbidos
Ok. 40 minut jazdy od Nazaré znajduje się malownicze miasteczko Óbidos – otoczone potężnymi średniowiecznymi murami, z uroczymi, kolorowymi domkami i klimatycznymi uliczkami. Spacer po murach i wąskich uliczkach jest jak podróż w czasie. W styczniu turystów jest niewiele, co pozwala w pełni cieszyć się ciszą i autentycznością miejsca.
Klify
W okolicach Nazaré są przepiękne klify, które można zwiedzać spacerując po szlakach nad oceanem. Widoki na bezkresne morze i skaliste wybrzeża są imponujące – warto wybrać się tam na spacer, nawet gdy jest chłodno. Absolutnie wszystkie miejsca były przepiękne, dzikie i w styczniu - puste. Znajdowaliśmy się w Google Maps na odcinku pomiędzy Vieira de Leiria a Peniche. Na tej trasie szczególnie ciekawym miejscem okazało się miasteczko z niesamowitymi klifami w São Martinho do Porto.
Cabo da Roca
Będąc w okolicy Lizbony i Nazare warto odwiedzić, turystyczny, najdalej na zachód wysunięty punkt Europy – miejsce spektakularne, z wysokimi klifami i dziką naturą. To dobra wycieczka na jeden dzień, z pięknymi widokami, choć nawet w styczniu miejsce okazało się być bardzo zatłoczone. To tutaj ściągają wycieczki by podziwiać klify, na nas większe wrażenie zrobiły te opisane powyżej, ze względu na kameralny klimat.
Nasza podróż do Nazaré i okolic w styczniu była pełna naturalnych wrażeń i spokoju, mimo chłodu i zimowej aury. To miejsce, gdzie natura pokazuje swoją potęgę, a atmosfera sprzyja odpoczynkowi i wyciszeniu.
Jeśli lubicie miejsca mniej oczywiste, z dziką naturą i pięknymi widokami, zdecydowanie polecamy Nazaré zimą! My chcemy wracać tam co roku.
gdziekolwiekblog
Wszelkie prawa zastrzeżone ©